Mamy ambicje, by ten festiwal stał się jedną z marek Białegostoku - przekonują organizatorzy drugiej edycji Halfway Festiwal. Już za miesiąc w Operze i Filharmonii Podlaskiej trzydniowe święto songwriterów i twórców folkowych. Przyjedzie 13 zespołów i artystów z 11-tu krajów: z zachodniej Europy, ze Skandynawii, ze Stanów Zjednoczonych i z Białorusi. W Białymstoku spotka się wschód z zachodem, spotka się w połowie drogi. Bo taka jest właśnie idea tego festiwalu: bliskie spotkania w połowie drogi. Artur Mrozowski – współorganizator festiwalu - przekonywał na dzisiejszej (28.05.2013) konferencji prasowej, że hasłem promującym Białystok powinno być właśnie określenie „w połowie drogi”. Chodzi o to byśmy mieli podczas festiwalu kontakt z artystą, z jego emocjami – mówiła Ilona Karpiuk – koordynatorka festiwalu.
„Blisko ludzi i blisko muzyki”- tę ideę festiwalu odkreślała też Sylwia Lubieniecka – kierownik marketingu, promocji i organizacji widowni Opery i Filharmonii Podlaskiej, także zaangażowana w organizację tej imprezy. Założeniem festiwalu jest bycie blisko artystów i publiczności. Pomagać ma w tym niepowtarzalne miejsce – piękny amfiteatr o znakomitej akustyce, gdzie scena znajduje się na wyciągnięcie ręki. Nie będzie skomplikowanych regulaminów, ważne jest by wszyscy z sobą dobrze się czuli. Artyści nie będą chować się po garderobach – zapewniał Artur Mrozowski na konferencji prasowej. I jednocześnie przytaczał maile od uczestników ubiegłorocznej edycji: Czy w tym roku będzie można napić się miętowej herbaty podczas festiwalu?
W tym roku Hallfway Festiwal znalazł swoją bliźniaczą połówkę, tzn „Festiwal z Natury” – mówił na konferencji prasowej Filip Jackowski - koordynator imprezy, która wyrosła z potrzeby serc i z miłości do natury. Wieczorem bowiem zaplanowano koncerty, a w dzień eko-warsztaty, spotkania i prezentacje oraz stoiska ze zdrową żywnością. Wszystko w ramach „Festiwalu z Natury” organizowanego przez Stowarzyszenie Kobieteria, blog ekologiczny Vivat Eco, Warsztatownię Białystok, portal Vivat Podlasie oraz Podlaską Zieloną Kooperatywę. Będzie wyciskanie soku z pokrzywy, mielenie mąki, puszczanie latawców, … a wieczorem koncerty „z duszą”.
Ważne, że do Białegostoku przyjeżdżają artyści, którzy chcą tu przyjechać – podkreślali Ilona Karpiuk i Artur Mrozowski. Dla artystów położenie Białegostoku nie jest problemem. Pytają tylko czy ktoś ich odbierze z lotniska. Problem leży po stronie publiczności, która czasami postrzega Białystok jako miasto leżące „na końcu świata”.
Rok temu po raz pierwszy spotkaliśmy się w Białymstoku w połowie drogi. Zagrali wtedy Lifemotiv, Palina Respublika, Людзі на балоце (Ludzie z bagien), Alina Orlova, Martin Hall, Lech Janerka, Low Roar, Sébastien Schuller, The Mountain Goats, Orkiestra Opery i Filharmonii Podlaskiej, chór męski Constantine, Kapela ze Wsi Warszawa, FolkRoll, Re1likt, The Loom, Vasya Oblomov, Chłopcy kontra Basia, Sin Fang, Haydamaky, Great Lake Swimmers, Wovenhand.
Tym razem szeroko pojęta muzyka folkowa i songwriterska zabrzmi w Amfiteatrze Opery i Filharmonii Podlaskiej w dniach 28 – 30 czerwca 2013 r. Zagrają dla nas:
Emilíana Torrini (Islandia) - obok Björk i Sigur Rós najważniejsza postać islandzkiego rynku muzycznego, Local Natives(USA) - jedna z najbardziej „gorących” amerykańskich formacji ostatnich tygodni, SoKo (Francja) - wulkan energii, szalonych pomysłów i refleksji, kolejne odkrycie ostatnich lat w kobiecym songwriteryzmie.
Do tego Sivert Høyem (Norwegia) - świetny, mocny, głęboki głos i rockowo-balladowe brzmienie oraz Sóley(Islandia) - wiele lat współtworzyła kapelę Seabear, koncertowała także z formacją Sindri Sigfússona - Sin Fang. Poza tym jedna z najbardziej niezwykłych formacji duńskiej sceny - Under Byen (Dania) oraz nietuzinkowa i bezkompromisowa Anna von Hausswolff(Szwecja). Obok Markas Palubenka (Litwa) - muzyczny czarodziej z Litwy.
W sobotni wieczór zagra także ciepło i swojsko HandmadE (Białoruś). Zagra radośnie i mądrze grupa Domowe Melodie (Polska) oraz Bobby The Unicorn(Polska) brzmący jak „rasowy” folkowy songwriter z południa Ameryki.
Warto dodać, że część koncertów odbywać się będzie także w budynku Opery i Filharmonii Podlaskiej przy ulicy Odeskiej, bo wykorzystane zostaną organy zainstalowane na dużej scenie. Większość jednak artystów zaprezentuje się w Amfiteatrze przy ulicy Odeskiej 1.
Dziś podczas konferencji prasowej wystąpił w okrojonym składzie zespół Wilhelm Jerusalem, złożony z młodych ludzi, którzy w ubiegłym roku byli wolontariuszami wspierającymi pierwszą edycję festiwalu. Halfway Festiwal „zaraża”. Wilhelm Jerusalem zagra w piątkowy czerwcowy wieczór na festiwalowej scenie. A dzisiaj konferencję uświetnił także i ożywił artystycznymi działaniami Wojtek Koronkiewicz.
Oto fotorelacja z konferencji prasowej zapowiadającej Halfway Festiwal Michała Hellera/OiFP